Świadectwa

czyli historie prawdziwe...


Szczególna rola św. Michała Archanioła


Na kilka lat przed ustąpieniem Leona XIII na Stolicę Piętrową żyła w Hiszpanii karmelitanka bosa, s. Filomena. Zapytywała ona Boga, co należy czynić, by zapewnić triumf Kościoła. Objawił się jej wtedy św. Michał Archanioł i powtórzył trzykrotnie: "Rozgłaszaj moją wielkość!" Świątobliwa Filomena uświadomiła sobie wtedy niezmierną potęgę i władzę tego Archanioła. Zrozumiała, że jest on najdoskonalszym z duchów niebieskich, a w miłości najbardziej podobnym do samego Pana. Otacza swych czcicieli szczególną opieką w życiu, przy śmierci i po zgonie. Dla wsparcia Kościoła należy wzywać przede wszystkim jego pomocy. Zaczęły się bowiem ostatnie czasy i dlatego następca Piusa X natchniony przez Ducha Świętego, rozbudzi nabożeństwo do św. Michała Archanioła, a ludzie zwrócą swe myśli i serca ku temu wodzowi wojsk niebieskich, aby stoczyć z mocami piekła ostateczny bój.

Wkrótce s. Filomena miała drugie widzenie, które tak opisała: "Ujrzałam Najświętsze Serce Jezusa, napełnione miłością do ludzi, idące przez drogi świata. Utrudzone, słaniało się w prawo i w lewo, doznając ran z powodu przydrożnych cierni. Z poranionego Serca spływała Krew, użyźniając ziemię. Kiedy to serce przeszyte na wylot wydało z siebie łaskę i miłość, zbliżyły się do Niego dwie gwiazdy, aby Je podtrzymać. Zrozumiałam, że przecudna gwiazda od prawej strony, czyli od strony boleści, była to Matka Najświętsza, Niepokalana. Drugą gwiazdą, równie wspaniałą i jasną, od strony miłości był św. Michał Archanioł. Najświętsze Serce zmieniło się także w gwiazdę, a jej promienie na języki. Chrystus Pan mówił do Matki: "Fiat, fiat - niechaj się stanie to, o co prosisz". Maryja mówiła do Anioła: "Leć, leć, roznoś to, co Syn mi daje'. Św. Michał odpowiadał: 'Któż jak Bóg". W trójkącie gwiazd widziałam obraz Opatrzności, w troistości osób jednolitość woli. Bo zarówno Maryja chciała wyprosić, jak Chrystus udzielić, a św. Michał rozdać. Te trzy wole były ze sobą zjednoczone, ta sarna miłość łączyła je. Zrozumiałam, że wszystkie łaski dla uratowania Kościoła wyjedna Niepokalana, której stopa zetrze głowę węża, ale że te wszystkie łaski rozniesie jeden tylko św. Michał! Więc wzywajcie, wzywajcie tego niezwykle potężnego Hetmana, bo zaczęty się ostatnie czasy!"